Debata na temat różnych form pozyskiwania środków na działalność kulturalną oraz działaniach na styku kultury i biznesu. Nie tylko granty i konkursy, ale fundraising , crowdfunding i aktywna struktura mecenatu.
Pozyskiwanie finansów w formie konkursów, zdobywanie grantów z instytucji ogólnopolskich i regionalnych jest wszystkim dobrze znane. Goście panelu skupią się na prezentacji sposobów tworzenia mechanizmów pozwalających na aktywne tworzenie własnej marki oraz na innych formach finansowania. Porozmawiają także o stworzeniu bazy informacji pozwalającej na przygotowanie aktywnej struktury mecenatu we Wrocławiu. Omówią również przykłady działań fundraisingowych, które pozwalają na stałe wsparcie instytucji artystycznych i służą wsparciu artystów.
Crowdfunding to najnowszy sposób finansowania społecznego, który pozwolił już wielu osobom zrealizować swoje pomysły. Chcemy zaprezentować najnowsze trendy w innowacjach na rynkach kapitałowych i omówić zalety i wady crowdfundingu.
Będziemy także rozmawiali o funkcjonowanie rynku sztuki. Jak sprzedać swoje dzieła? Czy fundraising, mecenat i crawdfunding to mechanizmy, które pozwalają wesprzeć kulturę? Czy uda się nam stworzyć mechanizm wspierający artystów we Wrocławiu?
Opiekunowie panelu: Grażyna Górka-Dudek, Kostas Georgakopulos
PODSUMOWANIE PANELU
Moderatorka: Katarzyna Młyńczak-Sachs.
Goście: Marta Wróbel, Karol Król, Ewa Voelkel-Krokowicz.
Fundraising
~ Marta Wróbel:
- Często słyszy się, że prezentacja to klucz do serc darczyńców, jednak prezentacja to jedno z narzędzi: ważne i istotne, ale dopiero na pewnym etapie. Najpierw trzeba przygotować się wewnętrznie, a dopiero później tworzyć materiały kierowane na zewnątrz.
- W kontaktach z darczyńcami myślmy o tym, że składamy komuś obietnicę.
- Nowoczesna filantropia jest nastawiona na cel, na zmianę – najpierw trzeba przemyśleć misję i plan na działanie, znać budżet, wiedzieć, ile osób chcemy zaangażować, ile kosztuje działanie i nasze funkcjonowanie, jakie są harmonogramy realizacji itp.
- Istotne są: stabilna i wiarygodna struktura, ład wewnętrzny, podział zadań, nie „pospolite ruszenie” ani „jednoosobowy bohater”. Warto także tworzyć rady (doradcze, finansowe): to podnosi wiarygodność organizacji.
- Jak komunikować o tym, że potrzebujemy wsparcia? Bez wstydu. Najpierw zarażajmy swoją misją, a później zapraszajmy do współpracy. Stosujmy jasne, precyzyjne komunikaty na produkowanych materiałach.
- Łatwiej pozyskiwać środki organizacjom, które mają strukturę, gwarantują przejrzystość, mają doświadczenie, prawne podstawy wymagania i egzekwowania realizacji celu, na który otrzymano zasoby. Jeśli działamy indywidualnie, warto szukać partnerstw, które nas wesprą, np. NGO-sy.
- W Polsce fundacje są postrzegane inaczej niż w Stanach: tam fundacje gromadzą środki i je dystrybuują, tu mamy fundacje „żebracze”.
Crowdfunding
~ Karol Król:
- Finansowanie społecznościowe to mechanizm pozyskiwania finansowania różnych projektów za pośrednictwem specjalnych platform internetowych, które umożliwiają prezentacje projektu i wsparcie finansowe. Po drugiej stronie znajduje się społeczność wirtualna – komunikujemy i kierujemy prezentacje i prośbę o wsparcie do społeczności internetowej. To ma szereg konsekwencji.
- Crowdfunding jest używany do akcji spontanicznych, bardzo szybko można dodać projekt na platformę i umożliwić innym wsparcie.
- Projektodawcy (twórcy, przedsiębiorcy i koordynatorzy) uważają, że ich inicjatywy są ważne i zasługują na wsparcie, stąd szukają różnych form wsparcia, nie myśląc, czy inni też tak uważają. Ta sytuacja występuje często zwłaszcza w środowisku kulturalnym – twórcy wierzą w projekt, a później okazuje się, że nie udało się pozyskać na niego środków.
- Rynek się zmienił, bo społeczność internetowa jest ambasadorem naszej sprawy. Można partycypować w świecie kultury na odległość za pomocą kliknięcia myszką. To wymaga zadania sobie uczciwego pytania: czy tego chce mój odbiorca? Czy mój projekt jest ważny/atrakcyjny/pożyteczny społecznie/potrzebny dla jakieś grupy odbiorców?
- Na początku panowało powszechne przekonanie, że trzeba być „grubą rybą”, by uzyskać środki z crowdfundingu, ale teraz coraz więcej młodych, zupełnie nieznanych artystów otrzymuje wsparcie w ten sposób – przekonuje do siebie społeczność swoją szczerością, charyzmą, talentem.
- Crowdfunding dotyczy projektów, akcji punktowych – nie funkcjonowania. Odbiorców nie interesuje wpieranie celów statutowych czy funkcjonowania organizacji, a konkretny cel, konkretny projekt.
Concordia design jako mecenas oraz miejsce łączenia biznesowych projektów z artystycznymi inicjatywami
~ Ewa Voelkel-Krokowicz:
- W Concordii sami wymyślamy pomysły, które chcemy zrealizować – szukamy środków na ich realizacje, również wewnątrz firmy. Zaczęło się od moich rodziców, którzy założyli fundację i dysponują kolekcją sztuki. W mojej rodzinie sztuka była zawsze bardzo ważna, a ja nauczyłam się łączyć rodzinną pasję z działalnością biznesową. Model wygląda następująco: dysponujemy przestrzeniami, zależy nam, by sztuka w te przestrzenie wkraczała i była bardziej dostępna. W ramach „Poznań Miasto Sztuki” zawiązaliśmy partnerstwo publiczno-prywatne: miasto opłacało honorarium artysty, koszt materiałów do produkcji, produkcję, transport, my organizowaliśmy całość i swoimi zasobami np. promowaliśmy to działanie, udostępnialiśmy też przestrzenie. Działamy na styku pieniędzy publicznych, partnerów prywatnych i naszego kapitału (administracja, promocja, zarządzanie).
- Pozyskujemy granty miejskie i europejskie, by część wystaw doprowadzić do skutku.
- To przynosi obustronne korzyści – artysta ma komfortowe warunki, zlecenie, ciekawą przestrzeń do działania, a nasz pracownik ma kontakt z artystą. To niezwykłe doświadczenie i zmiana perspektywy, języka, celów. To nie kalkulacja finansowa, a wymiana wartości i doświadczeń.
- W kontaktach ze sponsorami ważne jest angażowanie i próba przekonania do tego, by oni zaangażowali zarówno środki, jak i uwagę. Nie istnieje tylko finansowy charakter, a współuczestniczenie w przedsięwzięciu. Im bardziej biznes może wejść w kuluary i lepiej zrozumieć, z kim współpracuje, tym bardziej jest to ciekawe i korzystne.
Motywacje darczyńców
~ Marta Wróbel:
- W Polsce istnieje wielka tradycja dzielenia się miłosierdziem. Największą skuteczność mają zbiórki dla osób chorych – to piękna odsłona polskiego charakteru. Polską filantropię – w odróżnieniu od podejścia zachodniego – cechują też wielkie zrywy: od akcji do akcji. Filantropia strategiczna ma swoje cele, profile i wokół tego budowane są konkretne działania. To właśnie taka filantropia ma największe przełożenie na zmiany społeczne – edukacji, kultury, rozwoju społecznego. W Polsce zauważamy już jej pierwsze przejawy.
- Darczyńcy są bardzo różni, stąd różne ich motywacji. Inwestor przekazuje środki i oczekuje raportu, osiągniecia wskaźników, wywiązania się z założonych celów, uczy warsztatu i podnosi poziom zarządczości w organizacji. Partnerów cechuje z kolei wysoki poziom zaangażowania – chcą współtworzyć działania, program, niemal kreują kolejne – nie tylko w obrębie tych, do których ich zaprosiliśmy, ale często proponują nowe inicjatywy.
- Różni darczyńcy oczekują różnych korzyści – mogą to być korzyści wizerunkowe, pozycjonowanie marki, budowanie pozycji towarzyskiej, kontaktów prywatnych, pozycjonowania siebie, dlatego ważny jest wizerunek projektu i atmosfera wokół niego.
- W kwestii działań CSR-owych firm są różne narzędzia do rozmów. Trzeba najpierw sprawdzić, co dana firma robi, gdzie się angażuje, jakie ma możliwości i wtedy szukać wspólnego pola do działań.
Czy da się połączyć mecenat publiczno-prywatny z mechanizmem społecznym?
~ Karol Król:
- Możliwe jest łączenie środków publicznych z prywatnymi, jest to nawet bardzo ważne i potrzebne. Porównanie do budżetu obywatelskiego jest dobre o tyle, że wystąpiły w Polsce na tym polu już chyba wszystkie możliwe błędy i oszustwa, więc można się dużo nauczyć. Głos w przypadku finansowana społecznościowego można porównać do wpłacenia swoich własnych pieniędzy. To najbardziej zaangażowana forma partycypacji i demokracji, a jeśli ktoś mnie przekona do tego, żebym wpłacił własne pieniądze, jest to pewnego rodzaju sukces.
- Ważne jest, by internetowa społeczność wiedziała, że dokłada część do budżetu. Należałoby to przetestować, znaleźć sposób prawny, by dało się to zorganizować. Wtedy pieniądze będą płynęły na sztukę i zasilą środowisko, ale tam gdzie mieszkańcy uważają, że powinny trafić. Pojawi się pytanie: czy mieszkańcy są najlepszym decydentem do tego gdzie te środki powinny popłynąć? Pewnie nie, ale można to zweryfikować, należy próbować.
~ Ewa Voelkel-Krokowicz:
- To pewnego rodzaju praca u podstaw. Nie jest jeszcze wpisane w mentalność kraju czy w mentalność ludzi zamożnych, by wpierać kulturę jako wspólny kapitał. Teraz w czasie kryzysu powinno być to realizowane z większą pasją, ale mam wrażenie, że inicjatyw jest coraz mniej. Życzyłabym sobie większej odpowiedzialności i świadomości ludzi, że powinni inwestować swoje środki, by nasze dzieci rosły w kraju, który jest tolerancyjny, nowoczesny.
- Ruchy obywatelskie mają sens – odpowiednio pobudzona demokratyzacja może przynieść rezultaty, np. uwzględnianie mieszkańców w decyzjach dotyczących projektowania czy sztuki publicznej jest bardzo inspirujące i ważne.
PYTANIA PUBLICZNOŚCI
Relacja miedzy władzą publiczna a biznesem. W jaki sposób samorządy mogą stworzyć sprzyjające warunki do współpracy z biznesem?
- Kluczowa jest transparentność: zarówno po stronie miasta, jak i biznesu. Jasny i klarowny podział kosztów.
~ Ewa Voelkel-Krokowicz - Ważny jest podział ról i obowiązków oraz decyzyjności
~ Marta Wróbel
Czy artyści indywidualni mają szanse na wsparcie?
- Zdecydowanie
tak. Jestem zwolennikiem poglądu, że zamykanie pomysłów w szufladzie zabija i
kreatywną, i przedsiębiorczą postawę. Należy mówić jak najgłośniej o swoich
pomysłach, innowacjach, przedsięwzięciach artystycznych. Należy się oczywiście
przygotować do pozyskania środków. Crowdfunding jest dostępny dla każdego – nie
ma gwarancji, że się uda, ale trzeba próbować i weryfikować pomysł. Ewentualna
porażka może być równie cenna.
~ Karol Król