Biblioteka jest miejscem otwartym z racji gromadzonego zasobu, który jest różnorodny pod względem przekazywanych wartości, treści i idei, ze względu na swoją formę i rodzaj nośnika. Jest również miejscem dostępnym dla każdego niezależnie od miejsca zamieszkania, pochodzenia czy narodowości. Ostatnio wiele bibliotek przeszło rewolucyjne zmiany – z wypożyczalni zbiorów zmieniły się w miejsca aktywności lokalnej społeczności.
Biblioteki dziś wprowadzają partycypacyjny system profilowania usług – są w kontakcie z odbiorcą i wychodzą naprzeciw jego potrzebom. Jednak mimo tych zmian, wśród mieszkańców (jak pokazują ostatnie badania uczestników kultury we Wrocławiu) biblioteka funkcjonuje bardziej w podświadomości niż świadomym odbiorze. Średnia liczba aktywności kulturalnych w ciągu roku wskazuje bibliotekę lub czytelnię, jako jedną z najczęściej odwiedzanych w ciągu roku. Z drugiej strony w odpowiedziach o znajomość spontaniczną instytucji kultury we Wrocławiu nie pojawiają się one w ogóle. Czy to oznacza, że biblioteka nadal nie ma swojej marki? Jaką rolę pełni w kulturze dzisiaj? Współczesne bibliotekarstwo postrzega bibliotekę jako instytucję zapewniającą szeroki dostęp informacji i tekstów kultury, a jednocześnie jako instytucję pełniącą rolę kulturotwórczą. Czy i jak biblioteki dzisiaj wspierają rozwój osobisty swoich użytkowników? Czy aktywują ich do uczestnictwa w kulturze? Czy mogą mieć wpływ na przyszłe pokolenia poprzez kształtowanie postaw odpowiedzialności społecznej i zachęcanie do troski o wspólną przestrzeń? Jakie znaczenie ma biblioteka dla odbiorcy, a jak postrzegają ją inne instytucje kultury czy NGO-sy? Jaką rolę będzie pełniła w przyszłości?
PODSUMOWANIE STOLIKA
Moderatorka: Anna Janus
Goście: Agnieszka Koszowska i Paweł Braun
Uczestnicy: Tomasz Grabiński, Dorota Sidorowicz-Mulak, Bożena Koredczuk, Ewa Kramarczyk, Joanna Brzastowska, Renata Cierniak, Michał Pryszczewski, Sławomir Czerwiński, Iwona Koptewicz, Urszula Wencka, Radosław Michalski, Sylwester Szymczak.
Jaką rolę pełni dzisiaj biblioteka? Jakie ma znaczenie dla odbiorcy? Jaki jest jej wizerunek?
- Biblioteka już od dłuższego czasu zmienia swój model funkcjonowania z wypożyczalni zbiorów (skarbnicy wiedzy) i staje się tzw. „trzecim miejscem” – brokerem wydarzeń kulturalnych, brokerem kultury. Ta koncepcja sprawdza się najlepiej w mniejszych miejscowościach.
- Istnieje duży zbiór tekstów kultury dostępny cyfrowo. Jednak część społeczeństwa po prostu nie nadąża za rozwojem technologii, biorąc pod uwagę mnogość platform, aplikacji, programów, sposobów udostępniania zasobów lub niedostateczne umiejętności poruszania się w internecie. Pojawia się pytanie: kto ma rozwijać kompetencje cyfrowe użytkowników? Robią to właśnie biblioteki.
- Biblioteki są w rozkroku: z jednej strony próbują zredefiniować się na nowo, z drugiej: mierzą się z problemem spadku czytelnictwa. Ale wszystkie – niezależnie od tego, czy to biblioteka szkolna, naukowa czy publiczna – mierzą się z wyzwaniem, jak zachęcić do czytania.
- Istotną rolę odgrywają biblioteki szkolne. To tutaj powinno się tworzyć modę na czytanie, bo dzieci nie zawsze wynoszą z domu nawyk czytania.
- Biblioteki są zaangażowane w kształtowanie umiejętności krytycznego myślenia, świadomego korzystania z przekazów medialnych i oceny wiarygodności informacji oraz w rozwój tzw. kompetencji kluczowych.
- Pandemia unaoczniła pewien wizerunkowy problem bibliotek. W dyskursie publicznym istnieją obok „instytucji kultury”. Mówiło się o „zamkniętych kinach, teatrach czy muzeach i domach kultury”, a dopowiedzenia wymagała sytuacja dot. bibliotek.
Technologia jest sprzymierzeńcem odbiorców, ale czy jest sprzymierzeńcem bibliotekarzy i bibliotek?
- Należy pamiętać, że wersja cyfrowa książki nie
jest zagrożeniem dla jej wersji papierowej.
~ Agnieszka Koszowska - Czytanie cyfrowe zawsze będzie komplementarne do tradycyjnego: barierą jest brak narzędzi i kompetencji cyfrowych lub brak niektórych tytułów w wersji cyfrowej. Czas pandemii pokazał, że biblioteki świetnie poradziły sobie, przenosząc się do trybu on-line, ale nie wszyscy (np. seniorzy) skorzystali z tych przenosin. To i długie kolejki pomiędzy dwoma okresami zamknięcia tylko dowodzą temu, że bezpośredni kontakt na linii czytelnik–bibliotekarz jest niezastąpiony.
- Biblioteki powinny być teraz bacznymi obserwatorami życia publicznego i kulturalnego. Szansą dla bibliotekarzy jest teraz wykorzystanie nowych mediów i nośnego tematu w komunikacji do młodych osób.
Jakie mechanizmy finansowania kultury powinny być wdrożone, by środki były wydatkowane efektywnie i zgodnie z potrzebami odbiorców?
- By w budżecie samorządów znajdywały się pieniądze na biblioteki, istotny jest ich dobry PR oraz posiadanie wskaźników i statystyk. Na niskie wynagrodzenie i wątpliwy prestiż zawodu bibliotekarza wpływa stereotypowe myślenie o tej pracy jako lekkiej, łatwej i przyjemnej. Takie podejście samorządów jest niestety częste, dlatego warto posługiwać się twardymi danymi, np. wskaźnikiem ROI.
- Jeśli zainwestuje się zarówno w budynek, jak i w zbiory czy ofertę, to koszt się zwróci, a statystyki korzystania niezwykle podskoczą (przykład biblioteki z Helsinek). Z kolei biblioteki amerykańskie już dawno wprowadziły kalkulatory efektywności i wartości swoich działań. Tylko w ten sposób można dotrzeć do decydentów finansowych.
- Warto pokusić się o efektywne szukanie filantropów. Sponsoring i partnerstwa to sfera, która daje wiele możliwości.
- Biblioteki przetrwają nawet najgorsze czasy, potrzebna jest tylko jedność środowiska. Trzeba postawić na większą integrację i współpracę pomiędzy bibliotekami lokalnymi a szkolnymi oraz pomiędzy bibliotekami a samorządem lokalnym, który dysponuje funduszami inwestycyjnymi w ramach kultury osiedlowej.
Jaka biblioteka może być w przyszłości?
- W wizji rozwoju The British Library podkreślono znaczenie bibliotek jako instytucji wpływających na rozwój badań, kultury, edukacji I dobrobytu gospodarczego. Cechować je powinna przede wszystkim otwartość rozumiana jako udostępnianie wszystkim zainteresowanym użytkownikom dziedzictwa intelektualnego i narodowego po to, by wykorzystywano je ponownie we wszystkich możliwych aspektach.
- Mówi się, że kiepskie biblioteki tworzą
kolekcje, średnie – tworzą usługi, te najlepsze – tworzą społeczności. Na
bibliotekach – podobnie jak na uniwersytetach – ciąży olbrzymia
odpowiedzialność za to, jak będzie wyglądała przyszłość naszego społeczeństwa.
Zapomnieliśmy w Polsce, że jesteśmy społecznością obywatelską i upatruję w
bibliotekach tę misję do spełnienia. Biblioteka może być przyjaznym, neutralnym
miejscem cieszącym się dużym zaufaniem publicznym, gdzie pracują dobrze
wykwalifikowane osoby, które mające narzędzia i możliwości do stworzenia
platformy do debaty. Taka biblioteka mi się marzy – nie tylko zaangażowana w
rozwój czytelnictwa, ale zapraszając do dyskusji bez mówienia ludziom, co mają
myśleć. Kiedyś taką instytucją był Kościół, a obecnie nie ma takiej instytucji
spełniającej takie zadania i póki co ze sobą nie rozmawiamy.
~ Paweł Braun - Zdążyliśmy się przyzwyczaić do bycia w tzw. onlajnie, co daje możliwości rozwoju i warto pomyśleć, jak te możliwości zagospodarować. Wiele na to wskazuje, że działalność hybrydowa bibliotek się utrzyma. Rozwój bibliotek cyfrowych to kierunek przyszłości, ale sytuacja budżetowa pokaże, na ile to się uda.
- Wygląda na to, że przyszły rok nie jawi się w jasnych barwach. Biblioteki mogą stracić mnóstwo czytelników i o ile centrom handlowym czy kinom łatwo będzie ponownie do siebie zaprosić, tak bibliotekom już nie. Ponadto biblioteki utrzymują się z samorządowych budżetów, a środków tych będzie dużo mniej.
- Powoli mamy dosyć tzw. onlajnów, więc rola bibliotek jako przestrzeni twórczej będzie równie ważna. Ten trend może się jeszcze bardziej rozwinąć, bo zniknie sytuacja tymczasowości, zamknięcia w domach, ograniczenia kontaktów. Gdy stan izolacji społecznej dobiegnie końca, odbiorcy/czytelnicy mogą potrzebować odreagować w formie bezpośredniej.
Czy ujednolicenie standardów obsługi w bibliotekach w Polsce oraz wypracowanie jednego modelu zarządzania biblioteką publiczną jest potrzebne?
- Jeśli chcielibyśmy stworzyć jeden państwowy system usług bibliotecznych, to musielibyśmy mieć do czynienia z finansowaniem państwowym, a biblioteki w Polsce podlegają samorządom. Dodatkowo obecna sytuacja polityczna na linii rząd–samorządy nie należy do najlepszych.
- Jeden model nie może zaistnieć, ponieważ istnieje zbyt dużo różnic w zarządzaniu bibliotekami. Znacznie ważniejsze jest, by nie koncentrować się powtarzalnych czynnościach biurokratycznych i postawić na automatyzację: szkoda czasu, by każda biblioteka katalogowała w ten sam sposób jedną i tę samą książkę. To zabiera czas na rozwój miękkich kompetencji czy odczytywanie potrzeb czytelników.
POSTULATY:
1. Biblioteka to składowa przestrzeni, pracowników i zbioru. Warto pochylić się nad dostępnością i przystępnością przestrzeni – biblioteki nie powinny być twierdzą obwarowaną długimi regulaminami. Warto pochylić się nad rozwojem kompetencji bibliotekarza, bo w znacznej mierze to on kreuje czytelnictwo – według badań czytelnicy w dużej mierze wypożyczają to, co poleci im bibliotekarz. Wreszcie: warto pochylić się nad zbiorem – bogaty, ciągle poszerzany zbiór pełny nowości wydawniczych przyciąga czytelników.
2. Ważne jest, by opinia publiczna dostrzegała potencjał bibliotek oraz by biblioteki potrafiły o tym potencjale mówić – trzeba zacząć od zmiany postrzegania biblioteki jako tylko wypożyczalni książek, a więcej mówić o jej roli zarówno edukacyjnej i kulturotwórczej, jak i kształtującej postawy odpowiedzialności społecznej.
3. Należy inwestować w rozwój technologii w celu wyrównywania szans dostępu do świata cyfrowego oraz w zaopatrzenie się we wskaźniki i kalkulatory efektywności.
4. Składające się z wielu filii biblioteki powinny realizować globalne cele przy jednoczesnym zachowaniu odrębności poszczególnych filii, które mają różnych odbiorców, a co za tym różne potrzebny i różne profile.
5. Biblioteki powinny zacieśniać współpracę między szkołami i uniwersytetami (i ich bibliotekami), innymi instytucjami kultury, które nie powinny być traktowane jak konkurencja oraz potencjalnymi partnerami biznesowymi czy samorządami lokalnymi i CAL-ami.
6. Należy zerwać ze stereotypem nudnego bibliotekarza, który w wielofunkcyjnej bibliotece jest również animatorem kultury, lokalnym liderem opinii i informatorem kulturalnym w jednym.
7. Warto organizować więcej akcji typu „Rozmowy przy wspólnym stole” czy „Dyskusyjny Klub Książki”, w których to projektach biblioteki stwarzają przestrzeń do szerokiej debaty publicznej.