Zbigniew Leo Stanczyk

Urodziłem się we Wrocławiu, tu zdobyłem wykształcenie, w czasach studenckich działałem w teatrach i kołach naukowych. Jako dwudziestolatek zrobiłem licencję najmłodszego przewodnika po mieście, z czego zawsze byłem bardzo dumny.

Poświęciłem się karierze naukowej. Zaangażowanie w działalność opozycyjną przed rokiem 1989 sprawiło, że przyszło mi ją kontynuować z dala od domu. Pisałem doktorat na Stanford o… kulturowych modelach przetwarzania informacji. Założyłem tam pierwszy Klub Polskich Studentów, założyłem i kierowałem także galerią promującą młode talenty.

Byłem opiekunem największych poza granicami Polski zbiorów polskiej historii i kultury. Publikowałem i realizowałem projekty badawcze, współpracowałem z setkami wybitnych naukowców. Pisałem scenariusze wystaw, a także projektowałem ich stronę graficzną. Niektóre z nich objechały wiele miast w Polsce i USA.

Stanford i jego otoczenie – Dolina Krzemowa oraz San Francisco to fascynująca mieszanka idei, kultur i narodowości. Otwartość tego środowiska dawała mi wiele możliwości pracy społecznej. Przez osiem lat prowadziłem anglojęzyczne autorskie programy radiowe o polskiej kulturze w jednej z popularniejszych stacji w San Francisco. Byłem członkiem zarządu największej prywatnej fundacji kulturalnej promującej polską kulturę w USA – Polish Arts and Culture Foundation. Nauczyłem się promować naszą działalność, organizować koncerty, wystawy, prelekcje i spotkania z artystami.

Znalazłem się w centrum zainteresowań środowiska filmowego, również w Hollywood, jako konsultant i scenarzysta. Nasz film zatytułowany „Twarz Anioła” z roku 2015 otrzymał największą ilość nagród na międzynarodowych festiwalach w historii polskiej kinematografii.

Od chwili powrotu do kraju cztery lata temu zostałem zaproszony do prac Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, gdzie po latach zostałem powołany na stanowisko członka zarządu.

Znajomość historii i kultury Wrocławia uformowały mnie na człowieka z poczuciem mocnej przynależności. Daleko od miejsca urodzenia, w centrum globalnej kultury informatycznej, przyglądałem się mechanizmom stojącym za sukcesem tej branży. Zrozumiałem, że my wrocławianie mamy większy potencjał do uczestniczenia w światowym dialogu niż nam się wydaje. Jesteśmy alternatywni, twórczy, otwarci, dynamiczni, wykształceni, ciekawi świata. Chciałbym umacniać tę ideę. Czekają na nas.


Rekomendacje:

  • Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia